Skip to content Skip to sidebar Skip to footer

10 strategii, gdy nie chce Ci się pisać tej sceny

W pisaniu długiego tekstu – takiego jak powieść – przychodzi taki moment, kiedy człowiek utyka. Może do tej pory pisanie szło Ci znakomicie, ale dochodzisz do tej jednej sceny, która wydaje Ci się nudna albo trudna, albo po prostu nie chce Ci się jej pisać. Taka reakcja daje Ci bardzo cenną informację. Bo jeżeli Tobie scena wydaje się nudna, to prawdopodobnie będzie też taka dla czytelnika. Jeśli nie chce Ci się jej pisać, to być może jest w niej problem, który nie został do końca przepracowany.

Co jednak zrobić, żeby problem ze sceną nie zastopował Cię całkowicie, a okazał się jedynie chwilową trudnością? Wypróbować jedną z dziesięciu sprawdzonych strategii, które przedstawiam poniżej!

1. Zastanów się, jaki jest cel tej sceny i po co ona tam w ogóle jest

Pierwszym krokiem do poradzenia sobie z nudną czy trudną sceną jest uświadomienie sobie, do czego ta scena jest nam potrzebna. To pozwala nam się zorientować, czy w ogóle musimy ją mieć w tekście, a jeśli tak, to czego nie możemy w niej zmieniać, a co możemy przepisać, żeby była dla nas ciekawa i satysfakcjonująca. To z kolei pozwala nam określić, jakich dalszych strategii możemy użyć, żeby poradzić sobie z problematycznym fragmentem.

Na początku więc zadaj sobie następujące pytania:
Co musi się wydarzyć w mojej scenie?
Jaka – oprócz przedstawienia określonego wydarzenia – jest dodatkowa funkcja tej sceny? Może chcesz np. pokazać relację między bohaterami albo wprowadzić opis wnętrza?
Jakie elementy muszą się w tej scenie znaleźć?

Zapisz sobie odpowiedzi na te pytania i spróbuj poszukać różnych sposobów na zrealizowanie celów Twojej sceny (np. w formie mapy myśli).

2. Wyrzuć tę scenę

Jeśli okazuje się, że w scenie nie dzieje się nic kluczowego, to najlepszym sposobem na jej utknięcie może być po prostu… wyrzucenie jej z tekstu. Bywa tak, że nie chcemy pisać danej sceny, bo podskórnie czujemy, że nic się w niej nie dzieje i nie jest nam ona do niczego potrzebna. Czasami wyrzucenie takiej sceny z książki czy opowiadania absolutnie nic nie zmienia w fabule (i to jest znak, że podjęliśmy dobrą decyzję usuwając dany fragment). W innych przypadkach różne elementy usuniętej sceny musimy powrzucać do pozostałych części tekstu. Co nie musi być żadnym problem. Kluczowy fragment dialogu może świetnie pasować do innej rozmowy, którą już mamy w tekście, a ważne odkrycie czy opis bez problemu da się przykleić do innej sceny.

3. Udramatyzuj wydarzenia

Jeśli nie da się wyrzucić sceny, to zastanów się, jak możesz ją zmienić tak, żeby była ciekawsza – dla Ciebie i dla czytelnika. Zastanów się, czy możesz dodać do niej jakieś okoliczności, które sprawią, że będzie bardziej zabawna, bardziej dramatyczne albo bardziej zaskakująca. Być może masz w planie napisać sekwencję scen, w której przedstawisz nieudane życie uczuciowe swojego bohatera, ale kiedy siadasz do klawiatury, to nie chce ci się opisywać wszystkich jego fatalnych związków. Nie ma problemu! Zamiast tego możesz napisać jedną scenę, w której któryś z jego związków ponosi spektakularną porażkę. Na przykład odkrywa swoją dziewczyną w łóżku ze swoją siostrą. Albo pewnego dnia wraca z pracy do domu i znajduje w nim obcych ludzi – ponieważ okazuje się, że jego partner robił w ich wspólnymi mieszkaniu lewe interesy. Pomysłów może być mnóstwo. Jedna, naprawdę ciekawa scena pokazuje czytelnikowi w całej okazałości mizerię życia uczuciowego bohatera a przy okazji może dać mnóstwo radości i sprawisz, że na nowo podekscytujesz się pisaniem.

4. Zadaj temat znajomym

No dobrze, ale co, jeśli nie wiesz, jak udramatyzować czy udoskonalić swoją scenę? Tu z pomocą mogą przyjść Twoi znajomi. Zaproś ich na wspólnego skajpa, przedstaw im zarys sytuacji, o której piszesz, a następnie zapytaj, co o niej sądzą, z czym im się kojarzy i jaki widzą możliwy dalszy ciąg tej historii. A potem usiądź z notatnikiem i skrupulatnie notuj wszystkie ich pomysły, pytania oraz skojarzenia. Nie włączaj się za bardzo do dyskusji i nie tłumacz się. Pozwól, żeby jak najwięcej mówili zadawali Ci jak najwiecej pytań. Spojrzenie osób z zewnątrz pozwoli Ci spojrzeć na Twoją fabułę z zupełnie innej perspektywy i może przynieść Ci świetne rozwiązanie!

5. Poszukaj inspiracji w filmie i literaturze

Jeśli znajomi nic nie uradzili, to może pomoc zaoferują inni pisarze i scenarzyści? Poszukaj w książkach i filmach scen podobnych do Twojej albo takich, które spełniają podobne funkcje i przyjrzyj się zastosowanym w nich rozwiązaniom fabularnym lub formalnych. Co z tego możesz pożyczyć do swojej sceny, a co zrobić zupełnie inaczej?

6. Zadaj sobie pytanie, czego czytelnik spodziewa się po Twojej scenie, a czego się nie spodziewa

Kiedy przyjrzysz się różnym scenom w kulturze możesz zauważyć, że niektóre triki fabularne czy stylistyczne pojawiają się w nich bardzo często, a inne stosunkowo rzadko. Na tej podstawie spróbuj odpowiedzieć sobie na pytanie – czego czytelnik może spodziewać się po Twojej scenie? A potem zastanów się, co możesz zrobić, żeby go zaskoczyć! Ponownie możesz wykorzystać do tego mapę myśli.

7. Daj się zaskoczyć

Skoro przy zaskoczeniu jesteśmy – spróbuj w problematycznej scenie zaskoczyć samego/samą siebie. Czasami problemy z motywacją przy pisaniu wynikają ze zbyt skrupulatnego planowania. Jeśli Twoja scena jest przepracowana na dziesiątą stronę i przemyślana w najdrobniejszych szczegółach, to może stać się dla Ciebie nudna i męcząca. W takich sytuacjach warto czasami odejść od założonego planu i zrobić coś zupełnie niespodziewanego. Nagły atak ninja czy niespodziewana śmierć kluczowej postaci mogą sprawić, że książka na nowo stanie się dla Ciebie interesująca – bo będziesz mieć nowy problem do rozwiązania.

8. Skup się na konkretnym narzędziu pisarskim

A co jeśli nie chcesz kombinować ze fabułą sceny? Skup się na formie! Pomyśl, jak możesz podejść do danego fragmentu tekstu od strony formalnej i jakiego narzędzia pisarskiego możesz w nim użyć. Może na przykład da się zbudować dany fragment na bardzo gęstym monologu wewnętrznym? Albo skupić się w nim na wrażeniach zmysłowych? Pod koniec marca prowadzę warsztat “Podstawowe narzędzia pisarskie”, w którym uczę o różnych narzędziach, których możesz użyć w swojej scenie.

9. Zrób playlistę do swojej sceny

Oprócz wszystkich wymienionych strategii możesz też zastanowić się, jaka ma być atmosfera Twojej sceny i ułożyć do niej playlistę. Muzyka często inspiruje do pisania, a także pomaga wejść w klimat powieści.

10. Wybierz się na randkę artystyczną

Ostatnią strategią na przełamania niechęci do danej sceny jest randka artystyczna – czyli samotna wyprawa po inspirację. Czasem bywa tak, że nie chce nam się pisać, bo nie znajdujemy mentalnej przestrzeni na własną twórczość. Na naszych barkach spoczywa mnóstwo spraw, które angażują nasz czas i nasz myśli. Wyczerpujemy naszą kreatywną energię na pracę czy opiekę nad dziećmi, a kiedy sami siadamy do klawiatury, myślimy już tylko o tym, ile pieniędzy zostało do końca miesiąca i co ugotować na obiad. W takich sytuacjach warto od czasu do czasu przewietrzyć sobie głowę. Pójść na spacer z notatnikiem i poobserwować ptaki. Wybrać się na wycieczkę tramwajem do innej dzielnicy albo do sklepu z zegarkami. Pozwolić sobie na chwilę odpoczynku czy zabawy, a nawet twórczej nudy.

Z trudną i nudną sceną warto czasami chwilę popracować. Poszukać inspiracji, poeksperymentować. Zastanowić się, co tak naprawdę jest w niej nudne lub trudne, a co może być inspirujące czy ekscytujące. Czasami, jeśli tylko zastosujemy odpowiednią strategię, problematyczny fragment tekstu może zmienić się w najlepszą część naszej książki.

Leave a comment

0.0/5

0