„Nie mam czasu. Chciałabym, ale nie mam czasu.” Jak często słyszysz to zdanie? Ja nieustannie. Czasami w intrygujących kombinacjach. Mówimy na przykład „zdrowie jest najważniejsze” i na tym samym wydechu ”nie mam czasu, żeby spać 8 godzin dziennie.” „Rodzina jest najważniejsza” i „nie mam czasu na randki z mężem.” „Pisanie jest dla mnie absolutnym priorytetem!”…
Mieliśmy napisać artykuł na 10 stron, a wyszedł na 30. Mieliśmy wrzucić krótki post blogowy, ale przypadkiem zaczęliśmy pisać monstrum o objętości rozprawy. Często kiedy przeczytamy za dużo na jakiś temat albo po prostu bardzo dużo o nim wiemy, może nas kusić, żeby czytelnikowi powiedzieć wszystko. WSZYSTKO. Jednak aby napisać tekst, który będzie naprawdę przydatny,…
Siadasz do komputera, żeby napisać Bardzo Ważny Tekst. Siadasz, ale postanawiasz, że przed pracą zajrzysz tylko na Facebooka. Tak na momencik, żeby sprawdzić, czy jakieś lajki się od wczoraj posypały. Zaglądasz i wsiąkasz na pół godziny w dyskusję dwojga znajomych znajomych, którzy kłócą się o wybory korespondencyjne. Potem jeszcze zaglądasz na maila i przez godzinę…
Relacja z własną twórczością jest trochę jak romans. Kiedy odkryłam w dorosłym życiu pisanie kreatywne i wzięłam udział w miesięcznym wyzwaniu pisania powieści, był to cudowny miesiąc miodowy. Radość, ekstaza i tysiące zapisywanych słów dziennie. Jednak po jakimś czasie w ten pisarski raj wkradła się - jak w każdym związku - rzeczywistość. Upierdliwe poprawki, konsekwentne…
Shawn Coyne powiedział kiedyś, że pisarz, który umie stworzyć dobrą scenę, zawsze będzie w stanie się utrzymać. W przypadku blogerów, autorów nonfiction i pisarzy akademickich ta sama zasada dotyczy akapitów. Wiele grubych błędów we wpisach czy artykułach bierze się właśnie z kiksów na poziomie akapitu. Sprawiają one, że tekst wydaje się być chaotyczny, niezrozumiały, czy…
W ostatnim wpisie omówiłam trzy błędy przy wykształcaniu sobie nawyku pisarskiego. Dzisiaj pora na ostatnie dwa! Błąd nr 4: Wierzymy, że czas jest z gumy Ten błąd jest twórczym rozwinięciem błędu ignorowania okoliczności, kiedy planujemy czas na pisanie. Często zakładamy, że możemy wcisnąć nowy nawyk pisarski, nie rezygnując z niczego i nie próbując w jakikolwiek…
Dziś pierwsza część długiego postu o nawykach pisarskich! Jeśli chcemy na poważnie pisać (a także malować, uprawiać jogę czy wyplatać koszyki), potrzebujemy nawyków, które nam w tym pomogą. Ja bez nich nie jestem w stanie regularnie pisać ani tekstów na bloga, ani notek na Instagrama, ani nowych rozdziałów książki, ani artykułów naukowych. Ostatnio na kilka…
W czasach oświecenia ludzie byli zafascynowani konceptem automatu. Kartezjusz uważał, że żywe istoty są maszynami i że można zbudować ich repliki. W 1739 Jacques de Vaucanson próbował tego dokonać i stworzył mechaniczną kaczkę, która wypełniała większość powinności prawdziwej kaczki, bo zjadała ziarno i robiła kupę. Człowiek według Kartezjusza też był takim automatem do jedzenia i…
Co jest wyznacznikiem sukcesu? Kiedy jest ten moment, kiedy człowiek może sobie powiedzieć: „spoko, teraz mogę być z siebie dumna”? To pytanie, nad którym zastanawiam się od kilku miesięcy. Mam problem z sukcesem. Nigdy nie mam poczucia, że zrobiłam dość, że to już. Parę miesięcy temu pokazywałam Marii ankiety ewaluacyjne po jednym z moich pierwszych…
Publikuj albo giń! - mówią nam zewsząd. Nie mówią jednak, jak pisać, aby publikować. W rezultacie jako początkujący często popełniamy mnóstwo błędów, które skutkują smutnymi wiadomościami z „Rejection” w tytule. Dzisiaj postanowiłam zrobić kompilację tych najczęstszych, z którymi najbardziej użerałam się jako młoda, zielona badaczka. 1. Skomplikowany, złożony styl Była o tym cała seria…
Największy wróg pisania „W pewnym momencie musisz wejść do pokoju, zamknąć drzwi i powiedzieć ludziom, żeby nie wchodzili.[…] Ciągłe rozpraszanie się to zagłada wyobraźni.[…] Największym wrogiem Twojego pisania nie jest brak talentu, brak pracowitości, a to, że inni ludzie Ci przeszkadzają.” Joyce Carol Oates, Masterclass on the Art of Short StoryTe słowa Joyce Carol Oates…
Kiedy piszę te słowa, siedzę sobie w mojej ulubionej kawiarni Lokator na Kazimierzu. Warunki są wielce instagramowe, ale nie wrzucę zdjęcia na Instagrama. Ani na Fejsa. Ani na nic innego. Robię sobie przerwę od mediów społecznościowych. Wypoczywam od zgiełku. Więcej pracuję z domu, żeby unikać bodźców w pracy. Robię sobie post od rozpraszaczy. Skłoniły mnie…