Zabójca na zlecenie, który postanawia rzucić swoje dawne życie i zostać aktorem – taki koncept obiecuje dość kiepską komedyjkę sensacyjną. Tymczasem jest podstawą jednego z najwyżej ocenianych seriali tego roku – „Barry’ego” Aleca Berga i Billa Hadera – który mistrzowsko łączy w sobie cechy czarnej komedii i poważnego, mrocznego moralitetu. To połączenie udaje się, ponieważ twórcy stworzyli fantastycznego protagonistę, który jest całkowicie wiarygodny emocjonalnie i który budzi w nas moralny niepokój. Analizując konstrukcję tego bohatera, możemy wiele nauczyć się o tym, jak sami możemy tworzyć wyraziste i realistyczne postaci. Wpis zawiera małe spoilery do serialu.
Bohater jest kompetentny, ale w określonych granicach
Są dwie pułapki, w które można łatwo popaść przy tworzeniu postaci, zwłaszcza w komedii lub opowieści sensacyjnej. Pierwszą jest zrobienie z bohatera osoby całkowicie niekompetentnej. Przerysowani, głupawi nieudacznicy bywają śmieszni, ale ciężko się z nimi identyfikować i rzadko wywołują prawdziwe emocje. Drugą pułapką jest stworzenie bohatera, który jest świetny we wszystkim i nie popełnia błędów. Taki schemat pojawia się np. w klasycznych opowieściach super-bohaterskich czy szpiegowskich (np. filmach o Jamesie Bondzie). Historie takich bohaterów są przyjemne, bo miło jest obserwować, jak kompetentna osoba dobrze wykonuje swoją pracę. Jednak taka postać też może słabo rezonować emocjonalnie z czytelnikiem. Osoby doskonałe w każdym aspekcie w pewnym momencie zaczynają być irytujące.
Dlatego dobrze jest tworzyć postaci, które są kompetentne w jednej, wybranej dziedzinie. Tacy bohaterowie są bliscy życia. Boimy się o nich, bo wiemy, że nie są idealni i mogą ponieść porażkę, ale też budzą nasz szacunek, bo sprawiają wrażenie inteligentnych i sprawnych. Jako autorzy możemy też wykorzystać rozbieżność pomiędzy tym, co bohater umie, a tym, czego nie umie. I to dokładnie robią twórcy serialu Barry. Główny bohater jest bardzo sprawnym zabójcą. Jego umiejętności nie są ponadnaturalne ani komiksowe – po prostu jako weteran wojny w Afganistanie umie dobrze posługiwać się bronią palną i ma pewną rękę. Te kompetencje jednak wyniszczają go psychicznie, powodują samotność i emocjonalną traumę. Barry chciałby robić w życiu coś innego, mieć przyjaciół, założyć rodzinę, ale nie wie, jak do tego dojść. Próbuje swoich sił w szkole teatralnej, aby uciec od brzemienia swojej kompetencji. Problem w tym, że jako aktor radzi sobie kiepsko, bo emocjonalne odcięcie, które jest mu konieczne jako mordercy, uniemożliwia mu artystyczną ekspresję. Takie wykorzystanie rozbieżności pomiędzy kompetencją a niekompetencją głównego bohatera czyni z niego postać tragiczną.
Bohater pragnie czegoś, czego nie ma
Kolejnym aspektem wiarygodności bohatera jest motywacja. Ta jest szczególnie ważna w przypadku postaci negatywnych. Jeżeli ktoś zachowuje się nieetycznie albo nieracjonalnie, powinien mieć ku temu dobry powód. W przeciwnym razie będzie kartonowym czarnych charakterem. Najczęściej bohaterowie zachowują się w określony sposób, ponieważ bardzo pragną coś osiągnąć. Za tym pragnieniem często stoi jakaś emocjonalna potrzeba. Bohater chce okraść bank, bo wierzy, że dzięki pieniądzom zyska szacunek, którego nie dostaje w pracy. Bohaterka chce zostać najlepszą prawniczką w kraju, bo łudzi się, że w ten sposób uzyska miłość rodziców.
W serialu „Barry” główny bohater chce zostać aktorem. Za tym pragnieniem stoją nim konkretne potrzeby emocjonalne. Barry jest samotny i poraniony psychicznie, a chciałby należeć do jakiejś społeczności, być kochanym, mieć normalne życie i związek. Szkoła teatralna, do której przypadkiem trafia, daje mu na to nadzieję. W pierwszym odcinku widzimy, jak twarz bohatera rozjaśnia się, kiedy koledzy z grupy oklaskują jego występ, zapraszają na piwo, proponują pomoc. Wszystko, co następuje potem jest historią człowieka, która chce podtrzymać to uczucie przynależności za wszelką cenę. Pragnienie napędza go do działania, co buduje akcję. Rozgryzienie pragnienia głównego bohatera, pozwala więc autorowi nie tylko zaskarbić sobie sympatię widzów/czytelników, ale ustawia też znaczną część fabuły.
Bohater wierzy w kłamstwo, ale jego fałszywe przekonanie jest umotywowane w przeszłości
Kolejny element motywacji, który jest ważny szczególnie w przypadku postaci moralnie niejednoznacznych, to przekonania. Warto pamiętać, że każdy uważa się za dobrego człowieka. Każdy wierzy, że robi to, co konieczne. Osoba czyniąca zło (np. zabijająca ludzi), musi mieć więc fałszywe przekonanie, które wbrew wszystkiemu umożliwia jej myślenie o sobie dobrze. Bohater serialu Berga i Hadera ma takich przekonań kilka. Wierzy, że zabijanie jest w porządku, jeśli zabija się złych ludzi, że zbrodnia nie ma wpływu na jego psychikę i że w każdym momencie porzucić pracę zabójcy i być normalnym człowiekiem. Te przekonania są całkiem logiczne w kontekście postaci, która zabijała ludzi w czasie wojny. W jednej z najbardziej poruszających scen serialu widzimy retrospekcję Barry’ego z Afganistanu. Na patrolu bohater strzela z dużej odległości do podejrzanego intruza i trafia. Jego towarzysze reagują gorącym entuzjazmem, świętują i poklepują go po plecach.
Ukazanie fałszywych przekonań głównego bohatera sprawia, że jego działania są bardziej zrozumiałe, ale też pomaga nam wiarygodnie pokazać przemianę postaci. K.M. Weiland w swojej książce „Creating Character Arcs” twierdzi, że każda przemiana wewnętrzna bohatera związana jest z przekonaniami. Bohater albo stopniowo pogrąża się w swoim błędnym przekonaniu i staje się coraz bardziej zdegenerowany, albo je odrzuca. Odrzucenie złudzeń zaś albo pozwala mu stać się lepszym człowiekiem, albo ostatecznie przygniata.
Podsumowując, scenarzyści “Barry’ego” doskonale wykorzystali trzy narzędzia przy konstrukcji postaci – zadbali o odpowiednie wyważenie kompetencji głównego bohatera, dali mu wiarygodne pragnienie, z którym można się identyfikować i błędne przekonanie, które jest umotywowane w jego przyszłości. Historia jest tym bardziej dramatyczna, że kompetencje głównego bohatera aktywnie przeszkadzają mu w osiągnięciu jego celu. To wszystko sprawia, że bohater serialu jest niezwykle wiarygodny i budzi duże emocje. Widzimy wszystkie złe rzeczy, które robi, ale rozumiemy, skąd wzięło się to zło. Czujemy jednocześnie wobec niego współczucie i strach. W kolejnej części wpisu opowiem o kolejnych aspektach konstrukcji postaci, które pomogły scenarzystom wzmocnić ten efekt, a jednocześnie uniknąć idealizowania czy usprawiedliwiania bohatera.