Opis
Na początku było słowo… na pewno słyszałaś to nieraz. No cóż, nie zamierzamy dyskutować z klasykiem, ale w literaturze na ogół jest inaczej – na początku jest człowiek, a słowa pojawiają się później.
Tak, na początku jest zwykle bohater, podchodzi do nas, a my patrzymy mu w oczy i zastanawiamy się skąd do nas przybywa i jaką przynosi historię. Bez człowieka historii nie ma, historia musi przydarzyć się komuś. Ale żeby wyciągnąć historię z bohatera, musimy go naprawdę dobrze poznać. Wiedzieć, kim są jego rodzice, gdzie dorastał, czy miał w szkole wielu kolegów, o czym marzy, czego się boi i dlaczego zerwał ze swoją pierwszą dziewczyną. Czy nie jest przypadkiem neuroatypowy i od kiedy nie lubi ptysiów. Musimy wiedzieć o nim wszystko – nawet to, czego on sam o sobie nie wie.
A przede wszystkim musimy wiedzieć – czego pragnie. Dlatego prześwietlimy jego rodzinę, zrobimy mu testy osobowości i odkryjemy, co rusza go na tyle, żeby ruszył tyłek z fotela. Na naszym warsztacie twój bohater, a może bohaterka, zmieni się w istotę z krwi i kości, która zwierzy Ci się z najgłębiej chowanych tajemnic. Wtedy fabuła popłynie wartko jak górski potok w czasie wiosennych roztopów, a czytelnik nie oderwie się od lektury.
Więc jeśli masz światu coś do przekazania, wskakuj na nasz warsztat, Twój bohater już tam na Ciebie czeka.
PROGRAM:
Skąd przychodzimy, czyli backstory bohatera
Warsztat z Joanną Nałęcz, 12.01
- Tworzenie backstory bohatera
- Klasyczny schemat fabularny
- W jaki sposób przeszłość wpływa na teraźniejszość naszej postaci
Kim jesteśmy, czyli jaki bohater jest, a raczej jaki bywa
Warsztat z Martą Marecką, 19.01
- Struktura osobowości bohatera
- Konflikty wewnętrzne
- Konteksty i maski
- Idiolekt postaci
Dokąd zmierzamy, czyli droga bohatera
Warsztat z Aliną Krzemińską, 26.01
- Przemiana bohatera
- Schemat drogi bohatera
- Proces terapeutyczny a rozwój bohatera powieściowego
DATY: 12.01, 19.01, 26.01 (niedziele), godz. 10.00 – 15.00 (z godzinną przerwą o 12.00)
MIEJSCE: online (Zoom)
CENA: 1024 zł
ILOŚĆ MIEJSC: 12
PROWADZĄCE:
Joanna Nałęcz
Jestem praktykiem.
Ukończyłam filologię angielską i od dwudziestu lat robię z tekstami niemal wszystko. Przetłumaczyłam ponad sześćdziesiąt powieści dla kilku polskich wydawnictw, pisałam recenzje wewnętrzne, pracowałam w agencji reklamowej jako copywriter, spisywałam wspomnienia innych ludzi. Czytanie analityczne, czyli takie, w którym zwracam uwagę na wszystkie aspekty tekstu – od bohaterów do świateł na stronie – mam we krwi.
Redakcji uczyłam się od Marii Kuli, a wiedzę sprawdzałam na poligonie, jakim były warsztaty pisania kreatywnego prowadzone wg jej programów. W sumie pracowałam na nich z ponad dwustu osobami – wiem, ile kosztuje wyjście ze swoją twórczością do świata, dlatego do każdego tekstu podchodzę z szacunkiem i delikatnością. Na pewno nie usłyszysz ode mnie, że tekst jest „do niczego” – z mojego doświadczenia wynika, że nie ma takich testów, są tylko takie, które wymagają więcej pracy. A ja na każdy problem z Twoim tekstem jestem w stanie odpowiedzieć konkretnym pomysłem jego rozwiązania, często więcej niż jednym.
Marta Marecka
Od 2019 roku pomagam pisarzom, redaguję i prowadzę kursy pisania, które mają sens. Lubię konkret i chcę dawać konkretne rozwiązania. Moją misją jest zachęcić ludzi do pisania: użytkowo i kreatywnie, dla akademii, dla biznesu, dla zabawy, dla siebie. Chcę pokazać, jak pisać dobrze i z przyjemnością. Z wykształcenia jestem anglistką i doktorką językoznawstwa – mam duże doświadczenie w pisaniu i redagowaniu tekstów naukowych po polsku i angielsku. Z natury jestem nerdem – zapytaj mnie o teorię i technikę pisania, a nie zamknę się przez godzinę. Z powołania jestem pisarką – kiedy piszę, jestem najbardziej sobą.
Alina Krzemińska
Dla mnie życie to przygoda. Nie zawsze tak było, dawniej jedynie marzyłam o przygodach, odwadze i o wolności. Dzisiaj rozumiem, że sama wyznaczam własne granice, granice tego, co uważam za możliwe.
Nie sądziłam nigdy, że kiedykolwiek zdołam dotrzeć do tego miejsca w życiu, że zostanę terapeutką, będę pomagać ludziom, że będę żyć na własnych zasadach, czując wolność, spełnienie i… przygodę!
Byłam pełna lęku i czarnych scenariuszy. Bałam się odzywać do ludzi. Bałam się popełnić błąd. Bałam się zostać zauważona.
Ale gdzieś w głębi cały czas tlił się płomień… głód przygody, pragnienie wolności i odwagi… tęsknota za swobodą i podążaniem własną drogą.
Słyszałam wołanie bohaterów moich ukochanych opowieści. Oglądałam „Gwiezdne Wojny” pragnąc stać się Jedi. Pochłonęłam „Władcę Pierścieni”, drżąc czy moi ukochani bohaterowie przeżyją kolejne starcia z orkami. Ci bohaterowie mieli wszystko to, czego ja pragnęłam dla siebie, ale w sobie nie odnajdywałam.