Skip to content Skip to sidebar Skip to footer

Mieliśmy napisać artykuł na 10 stron, a wyszedł na 30. Mieliśmy wrzucić krótki post blogowy, ale przypadkiem zaczęliśmy pisać monstrum o objętości rozprawy. Często kiedy przeczytamy za dużo na jakiś temat albo po prostu bardzo dużo o nim wiemy, może nas kusić, żeby czytelnikowi powiedzieć wszystko. WSZYSTKO. Jednak aby napisać tekst, który będzie naprawdę przydatny, a przy tym przyjazny czytelnikowi, musimy zadać sobie zadać jedno podstawowe pytanie: co jest naszą tezą lub celem? Z czym zostawiamy czytelnika, który przeczyta naszą pracę? Odpowiedź na to pytanie powinna być bardzo konkretna. Dzięki niej uzyskamy narzędzie, które pozwoli nam łatowo uporządkować nasz tekst. Ja nazywam to narzędzie centralną myślą.

Czym jest centralna myśl?

Centralna myśl to serce tekstu, której wszystko powinno być podporządkowane. To zawężenie tematu, główna teza, do której chcemy przekonać czytelnika albo, w przypadku poradników, cel, który nasz czytelnik ma osiągnąć pod wpływem naszych porad.

W różnych typach pisania centralna myśl może wyglądać inaczej. O temacie, czyli centralnej myśli dla tekstów literackich pisałam tutaj. W tym wpisie skupię się natomiast na tekstach naukowych i non-fiction – blogach i książkach.

Artykuły naukowe

Tutaj sprawa jest dosyć prosta. W artykule naukowym centralną myślą jest jakaś teza lub hipoteza. Teza oznacza jedno, konkretne stwierdzenie. Hipoteza to stwierdzenie, które może prawdziwe lub błędne. W artykule staramy się na podstawie danych potwierdzić ją lub obalić. Każdy tekst naukowy, o ile nie jest podręcznikiem, musi mieć tezę lub hipotezę. Na przykład:

W dialogach późnych powieści Henry’ego Jamesa znajduje się mnóstwo powtórzeń, a bohaterowie przejmują swoją strukturę zdań. Wyraża to ideę autora, że poprzez tego typu dialog ludzie mogą się zjednoczyć i lepiej porozumieć. (teza w artykule literaturoznawczym )

Osoby, które mają wykształcenie muzyczne, uczą się lepiej wymowy języka obcego niż osoby, które nie mają wykształcenia muzycznego. (hipoteza w tekście empirycznym)

Osoby powyżej sześćdziesiątego roku życia, które regularnie uczą się nowych czynności, rzadziej chorują na demencję niż reszta osób w tym wieku. (hipoteza w tekście empirycznym)

Wszystkie te stwierdzenia są bardzo konkretne. Na przykład artykuł literaturoznawczy to nie ogólny esej o Jamesie i dialogach, w którym autor pisze wszystko, co mu się kojarzy z tematem. Tekst opowiada konkretnych cechach konkretnych dialogów w konkretnych powieściach Jamesa aby zobrazować określone stwierdzenie.

W niektórych typach artykułów empirycznych można zamienić hipotezy na konkretne pytanie badawcze. Na przykład:

Który z antydepresantów SSRI jest najbezpieczniejszy dla cukrzyków?

Który z testowanych czynników ma największy wpływ na naukę czytania u dzieci?

W artykułach empiryczycznych musimy też napisać, w jaki sposób nasze badanie odpowie na pytanie badawcze lub potwierdzi bądź obali naszą hipotezę.

Posty blogowe

Tutaj centralna myśl zależy od typu wpisu. Na blogach eksperckich często postuje się poradniki. W przypadku takich tekstów centralną myślą jest pokazanie czytelnikowi kroków, które doprowadzą go do jednego określonego celu. Na przykład myślą centralną tego wpisu Oli Gościniak jest nauczenie czytelnika jak założyć newsletter w konkretnej aplikacji, którą jest Mailerlite. Z kolei w tym wpisie na stronie Pani Swojego Czasu centralną myślą jest przedstawienie kroków, prowadzących do zbudowania zaangażowanej społeczności online.

Wpisy na bardziej osobistych blogach często mają określoną tezę. Na przykład tutaj Zwierz Popkulturalny czyli Kasia Czajka-Kominiarczuk przekonuje, że w czasie pandemii ludzie na forach internetowych zamiast tworzyć walczące ze sobą podgrupki, powinni okazywać sobie nawzajem więcej zrozumienia.

Z kolei ten post Marty Klowan ma konkretną tezę (niektóre włosy, które wydają się proste, są tak naprawdę falami), ale pokazuje też czytelnikowi, jak takie włosy rozpoznać i zadbać o nie. Wiąże się to z poradnikowych charakterem całego bloga.

Książki non-fiction

W książkach non-fiction też warto zastosować centralną myśl – na przykład w formie tezy.

Reportaż Ku Klux Klan. Tu mieszka miłość Katarzyny Surmiak-Domańskiej, pokazuje, że na południu Stanów Zjednoczonych rasizm jest przez niektórych białych mieszkańców uznawany za powód do dumy. Jednocześnie ludzie, którzy dopuszczają się tak rażącej dyskriminacji są często serdeczni i bardzo religijni, co jeszcze bardziej kontrastuje z ich odpychającymi ideami.

Książka Czy psychodeliki uratują świat? Macieja Lorenca jest zbiorem wywiadów, w której różni naukowcy i eksperci odpowiadają o potencjalnych dobroczynnych właściwościach substancji psychodelicznych. W zbiorze są cztery części, każdy poświęcony osobnemu zagadnieniu. Na przykład jedna z tych części zajmuje się stwierdzeniem, że psychodeliki mogę zrewolucjonizować leczenie niektórych zaburzeń psychicznych. Przepytywani naukowcy przedstawiają argumenty za i przeciw tej hipotezie. Tekst jest zatem zorganizowany wokół jednej tezy, wyłożonej z grubsza w tytule, którą autor rozbija potem na poszczególne podtezy czy hipotezy.

Większość dobrze napisanych książek popularnonaukowych i reportaży ma też bardzo jasno określony (i zawężony) obszar zainteresowań. Na przykład, kiedy Jon Krakauer rozprawia się w swoim reportażu Missoula z kulturą gwałtu, to nie omawia wszystkich gwałtów popełnionych na świecie czy nawet w Stanach Zjednoczonych. Używa za to konkretnego przykładu – kilku studentek zgwałconych w miasteczku akademickim w tytułowej Missouli – i poprzez niego opowiada o tym, co w systemie i myśleniu mieszkańców Stanów Zjednoczonych powoduje, że sprawcy takich przestępstw pozostają bezkarni.

Wyznaczenie centralnej myśli w tekście pomaga nam uporządkować całą resztę pracy. Wszystko, co napiszemy powinno się wokół niej obracać i być jej podporządkowane.

Leave a comment

0.0/5

0