Ludzie powoli przyzwyczajają się już do myśli, że pisanie prozy można ująć w zestaw wskazówek technicznych i że można się go nauczyć. Ale co z poezją? Wydaje się, że jest dużo bardziej intuicyjna i mniej poddaje się technicznej analizie. Chciałam to jednak sprawdzić. Ponieważ ostatnio zaczęło mnie ciągnąć w stronę pisania wierszy, postanowiłam przeanalizować siebie…
W ostatnich dwóch postach (tu i tu) pisałam o przekonaniach dotyczących wydawania, nazywania się pisarzem i autopromocji. Dzisiaj chciałam rozprawić się z ostatnim mitem. Mitem z którym stykam się CAŁY CZAS i z którym w pewnym momencie aż nie chce mi się dyskutować. A jest to: Mit numer 9. Pisania nie można się nauczyć Żeby…
W zeszłym tygodniu pisałam o powszechnych mitach, które mogą nas skutecznie zniechęcić do pisania. Dzisiaj z kolei przynoszę kilka stwierdzeń niezwykle szkodliwych dla wszystkich szukających kariery w pisaniu. Wierząc w nie, narażamy się na wiele rozczarowań. Ale do rzeczy! Mit numer 5. Do pisania wystarczy wyobraźnia, research jest dla mięczaków To mit, z którego wyleczy…
To jest wpis, do którego zbieram się od miesięcy. Wracam do niego za każdym razem, kiedy w internecie widzę gównoburzę o kwestię „talentu do pisania”. Ta gównoburza wygląda tak - na Facebooku ktoś (na przykład my) publikuje reklamę kursu pisania. Pod reklamą ZAWSZE odzywa się kilka osób, które jak niepodległości bronią stwierdzenia, że pisania nie…
Uwielbiam pisać dialogi. To cudowne narzędzie, które potrafi w kilku zdaniach pokazać bohaterów i relacje między nimi. Z drugiej strony bywa też diabelnie trudne. Dialogi w moich pierwszych tekstach były, mówiąc delikatnie, takie se. Wszystkie moje postaci wysławiały się w ten sam sposób, często wkładałam im w usta nienaturalne kwestie, nie udawało mi się pokazać…
Bohater to podstawa opowieści. Pisarze poświęcają długie godziny na dopracowanie głównych i pobocznych postaci w swojej historii. Korzystają ze specjalnych kwestionariuszy, w których padają pytania o ulubione potrawy protagonistów, przyjaciół z dzieciństwa i niecodzienne hobby. Ale są tacy bohaterowie, o których często nie myśli się wcale - nawet jeśli jest się pisarzem: postaci epizodyczne i…
Boję się pokazywać swoje teksty innym ludziom. Boję się, że ktoś mnie oceni. Boję się, że ktoś pomiędzy moimi słowami zobaczy, jaka naprawdę jestem i pomyśli, że jestem żałosna. Boję się, że ktoś uzna moje pisanie za fatalne. Że wytknie mi bycie impostorem. Że uzna, że nie mam talentu, umiejętności ani prawa. Boję się, chociaż…
Wyobraźcie sobie komika występującego na scenie. Facet gada bez jakiejkolwiek przerwy, wypluwając z siebie żart za żartem. Zanim publiczność przetworzy jedno dwuznaczne zdanie, już leci następne. Nie wiadomo, kiedy się roześmiać, wszyscy więc milczą i starają się nadążyć za gwiazdą wieczoru. Ta jeszcze podkręca tempo, zestresowana, że z sali słychać wyłącznie grzeczne pochrząkiwania. Występ komika…
Swoją debiutancką powieść Ania Cieślar pisała osiem lat. "Berdo" (do kupienia tutaj) to opowieść o relacjach pomiędzy ojcem i synem, i przede wszystkim - o Bieszczadach. W tym wywiadzie rozmawiamy o tym, jak ważne jest doświadczanie miejsc dla powieściopisarza, o pisaniu zrywami i myśleniu historią. Ania CieślarKiedy i dlaczego zaczęłaś pisać? Moja pierwsza próba literacka…
Las nie jest cichy. Nie jest też spokojny. A głównym dźwiękiem, który słychać w lesie, nie jest śpiew ptaków. Kiedy idę do lasu, słyszę przede wszystkim wiatr. Blaszki tysiąca liści uderzają o siebie, a ich wysoki szum kaskadą spływa mi do uszu. Drzewa skrzypią, trzaskają gałązki. Od czasu do czasu jakiś ptak wydrze dzioba. Brzęczą…
W ostatnim wpisie omówiłam trzy błędy przy wykształcaniu sobie nawyku pisarskiego. Dzisiaj pora na ostatnie dwa! Błąd nr 4: Wierzymy, że czas jest z gumy Ten błąd jest twórczym rozwinięciem błędu ignorowania okoliczności, kiedy planujemy czas na pisanie. Często zakładamy, że możemy wcisnąć nowy nawyk pisarski, nie rezygnując z niczego i nie próbując w jakikolwiek…
Kiedy piszę te słowa, siedzę sobie w mojej ulubionej kawiarni Lokator na Kazimierzu. Warunki są wielce instagramowe, ale nie wrzucę zdjęcia na Instagrama. Ani na Fejsa. Ani na nic innego. Robię sobie przerwę od mediów społecznościowych. Wypoczywam od zgiełku. Więcej pracuję z domu, żeby unikać bodźców w pracy. Robię sobie post od rozpraszaczy. Skłoniły mnie…